Przejdź do treści

Nikt nie wie dokąd…

Kiedyś śpiewano: nikt nie wie dokąd pójdą za wolą Twą („Maryjo, Matko mojego wezwania”). Tak też jest z naszymi braćmi. Styczeń i luty to czas wielu, różnorakich akcji w klasztorze, a czasami daleko poza murami np. w Warszawie. Żadnej pracy się nie boją: czy to remonty w domu, czy sprzedaż w sklepiku czy… obsługa ruchomej szopki 🙂